Festyn z ok. Dnia Dziecka
31.05.2008
Panowie, wy się tak nie strachajcie. Mariusz wpadł kiedyś na genialny pomysł, że można przecież pończochę na facjatę wciągnąć, jeśli ktoś chciałby zachować swoją anonimowość. Można mieć tylko wtedy na festynie małe problemy z „wchłanianiem”: płyny – jeszcze jako tako, gorzej z czymś co ma konsystencje raczej stałą.


  PRZEJDŹ NA FORUM