Kocioł wirtualny
Program TVN "o ilości mięsa w mięsie" trochę mnie rozczarował.
Mrożące krew w żyłach hasała typu "solanka!", "nastrzyk!", "konserwant!", itd
Spodziewałem się czegoś szokującego, a to jakby dłuższa reklama propagandowa Sokołowa i Tradycyjnego Jadła.

Solanki stosowane są od niepamiętnych czasów, nastrzyk szynek robili nasi dziadowie, a środkiem konserwującym w stosowanej obenie peklosoli jest azotyn sodu, dużo mniej szkodliwy od stosowanego dawniej azotanu sodu (saletra).

Wg mnie najgorszym świństwem, przede wszystkim dla dzieci są dodatki w postaci fosforanów.
Jak najtańszym kosztem zwiększyć masę kiełbasy ? To proste - dodać wodę. Tylko jak tę wodę zatrzymać w kiełbasie ? Dawniej radzono sobie dodatkami kaszy manny, mąki, itd
Obenie wystarczy odpowieni dodatek polifosforanów i już woda trzyma się "kupy".
Niestety taki składnik wiąże wodę również w organizmie. Zwróćcie uwagę na ulicy jak zwiększyła się ilość młodych ludzi chorobowo otyłych na "wzór amerykański", a jakie numery butów teraz młodzi noszą ;-)

http://pl.youtube.com/watch?v=m0Z_C0C59JI&feature=related
http://pl.youtube.com/watch?v=BC7gijwTUXU&feature=user

Klient chce tanio, to producent nie ma wyjścia i robi z wody mięso.
Tylko czemu kosztem zdrowia, alergii, itd


  PRZEJDŹ NA FORUM