Ognisko na Św. Jana |
Fotki- bajka! niczym ze Świtezianki, idealne miejsce na Sobótki, miejsce odstraszania czarownic i zlych duchów, ktore wedle podań kaszubskich i nie tylko, w ta szczegolną noc zakradały się do gospodarstw i dokonywaly szkód np. wykadały mleko z wymion krów, itd. Gospodarze w celu chronienia swego dobytku, wieszali na drzwiach swych obór i domostw wianki ze słomy lub klonowych gałązek. Tzw. "noski" klonowe - to NOS CZAROWNICY ! - DOBRANOC KOCHANE DZIECI Chętnie opowiem o innych zwyczajach kaszubskich związanych z tą nocą, ale to może przy ognisku BonAir-zgadza sie panny biegały po lesie gołe w celu znalezienia kwiatu paproci, ale nie mogły oglądać się za siebie. Strach był jednak silniejszy i żadna z nich nie dotrzymała tego warunku. W związku z tym, kwiatu do tej pory nikomu nie udało się odnaleźć. /a może w Kąpinie sie uda ?/ Podania mówia również, że za owymi dziewczętami podążali chłopcy. A pary skojarzone owej nocy,żyły w wiecznym szczęściu i miłości DOBRANOC PANOWIE, MIŁYCH SNÓW Ps. Chyba Was nie zanudziłam? |