Równanie dróg w Kąpine
Tak to prawda coś takiego miało miejsce. To jakaś kpina z nas na co operator tej maszyny sobie pozwala. Uważam, że bardzo dobrze wiedział o co chodzi. Jeśli jest przeszkolony i ma uprawnienia na taki sprzęt to bardzo dobrze wie co takie wibracje mogą uczynić. Lecz aby przyspieszyć sobie "proces ubijania" naszych uliczek włączył to "coś" co uważam, że znacznie przyspiesza utwardzanie nawierzchni. Faktycznie cały dom wpadł w wibracje i tylko można było patrzeć kiedy zaczną pękać ściany. Gdy kierowca zobaczył moje gestykulacje, które intensywnie pokazywałem za oknem natychmiast wyłączył te wibracje. W tym czasie byliśmy w domu więc mogę potwierdzić uwagi moich poprzedników - lecz co mają powiedzieć Ci których nie było w domu. Ale co to obchodzi "PANA OPERATORA" to my się nie znamy na tym co On robi. Liczy się czas wykonania usługi, a straty nieważne - przecież kto to udowodni gdy wielu z Nas nie było w domach. Jest to niedopuszczalne i firmy, które dewastują nasze mienie nie były powoływane do takich prac. Myślę,że Pani Sołtys śledzi nasze wpisy i przynajmniej skieruje notę -sygnał do szefostwa powyższej Firmy, że coś takiego miało miejsce.Takie maszyny są potrzebne w miejscach niezabudowanych jak np. autostrady - nasza domy to nie żelbetonowe schrony. Przykra sprawa - taka bezmyślność - za którą jeszcze płacimy.Pozdrawiam wszystkich.


  PRZEJDŹ NA FORUM