święty ksiądz
hej kolenda kolenda
Daję sobie spokój, nijaki beos 70 mnie dobił "trafnością"osądu .Betonu zaczadzonego ruchem oświeceniowców, neojudolewicy , quasiliberałów a często niedouczonych frustratów ,ślepaków nie przeskoczysz. Więc omijam wielkim łukiem tych co poniektórych ,niech adorują się wzajemnie ,kiszą we własnym sosie ułudy własnej siły i nieomylnośći. Fajnie jak wszystko jest ok ! Niestety trafiają nas rzeczy nieprzewidywalne i wtedy już nie dyrdymały -sny o potędze i niezniszczalności ,nieomylności.Twarda bezwzględna rzeczywistość -niemoc i co wtedy mądrale ???
wiary niet-ateizm, nadzieji niet -bo matką głupich? kumpli nagle mało-SAMOTNOŚĆ EGZYSTENCJI.

Martuni optymizmu, bo z resztą sobie poradzi .


koniec


  PRZEJDŹ NA FORUM