Przejdź na stronę WWW KĄPINO

NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » POGADUSZKI » DOWCIPY

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 7 / 11>>>    strony: 123456[7]891011

Dowcipy

  
Admin
31.07.2009 20:31:38
poziom 5



Grupa: Administrator 

Posty: 646 #298379
Od: 2007-5-10
Pan Jezus miał już dosyć narzekań na lekarzy i postanowił sam sprawdzić jak to jest.....
Przebrał się za lekarza i zaczął przyjmować w gabinecie. Po chwili wchodzi pacjent. Od wczoraj nagle zaniewidział, ogłuchł i poraziło mu jedną nogę. Jezus popatrzył, położył ręce na jego czole i powiedział " otwórz oczy i odejdź w pokoju".... Pacjent wychodzi na korytarz....widzi...słyszy....noga sprawna jak dawniej....
Doskakuje do niego reszta czekających pacjentów....No...jak....jaki jest ten nowy lekarz..... ?
- E...tam....taki tam do bani......byle jaki......nawet ciśnienia nie zmierzył....
  
Electra30.04.2024 06:23:08
poziom 5

oczka
  
baton
03.09.2009 15:48:06
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Posty: 1234 #316541
Od: 2008-2-11
Perełki sądowe - czyli mądrośc prawników ...
Zdania, które padły w sądach:

Pytanie: Kiedy są Pana urodziny?
Odpowiedz: 15 lipca.
P: Którego roku?
O: Każdego roku.

***************

P: Ta amnezja ogranicza całkowicie Pana zdolność do zapamiętywania?
O: Tak.
P: W jaki sposób się ona objawia?
O: Ja zapominam.
P: Pan zapomina. Może nam Pan podać jakiś przykład czegoś, co Pan zapomniał?

***************
P: Ile lat ma Pani syn, ten, który z Panią mieszka?
O: 38 albo 35, stale mi się myli.
P: Jak długo on już z Panią mieszka
O: Jakieś 45 lat...

***************
P: Jak zakończyło się Pani pierwsze małżeństwo?
O: Śmiercią.
P: Czyja śmiercią?
***************
P: Może Pani opisać ta osobę?
O: On był średniego wzrostu i miał brodę.
P: Czy to była kobieta, czy mężczyzna?
***************
P: Panie Doktorze, ilu autopsji dokonał Pan na zwłokach?
O: Wszystkie moje autopsje dokonuje na zwłokach.
***************
P: Przypomina sobie Pan, o której zaczął Pan autopsje?
O: Autopsje zacząłem o godzinie 8:30.?
P: Czy Pan "X" był wtedy martwy?
O: Nie, siedział na stole i dziwił się, dlaczego dokonuję na nim autopsji.
***************
P: Panie Doktorze, zanim rozpoczął Pan autopsje Iksińskiego zbadał Pan puls?
O: Nie.
P: Zmierzył Pan ciśnienie?
O: Nie.
P: sprawdził Pan oddech?
O: Nie.
P: A wiec jest możliwe, ze pacjent jeszcze żył, kiedy dokonywał Pan autopsji?
O: Nie.
P: Jak może być Pan tak pewny, Panie Doktorze?
O: Ponieważ jego mózg stal w słoju na moim stole.
P: Ale czy pomimo to, mogło być możliwe, ze pacjent był jeszcze przy życiu?
O: Tak, było możliwe, że jeszcze żył i praktykował gdzieś jako adwokat.
***************
P: I co się stało potem?
O: Powiedział: musze cię zabić, bo mógłbyś mnie rozpoznać.
P: I zabił Pana?

***************
P: Jestem pewien, ze jest pan uczciwym i inteligentnym
człowiekiem...
O: Dziękuję. Gdyby nie obowiązywała mnie przysięga, odwzajemniłbym komplement.
  
miras
09.10.2009 08:52:02
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino-królewskie

Posty: 88 #336474
Od: 2008-11-13

Opowieść z morałem
Proboszcz pewnej małej wioski świętuje 25-tą rocznicę święceń kapłańskich.
Na specjalnie wynajętej sali zebrało się pokaźne grono miejscowych znakomitości.
Proboszcz, siedzący za specjalnym stołem na podwyższeniu,
zwraca się do przybyłych parafian:
-Kochani moi!... Nie łatwo jest osobie takiej jak ja, mówić o rzeczach
nie związanych z naszą wiarą. Dlatego potraktujmy to spotkanie na wesoło!
Gdyby nie "tajemnica spowiedzi" mógłbym was tutaj rozbawić,
zacznę jednak poważniej.
W pierwszym dniu po przybyciu tutaj, zmuszony byłem
zadać sobie pytanie: gdzie ja trafiłem?
Pierwszą osobą, którą wyspowiadałem był młody mężczyzna,
który wyznał, że zdradza żonę z jej siostrą.
Wyznał również, że zaraził się chorobą weneryczną od sekretarki swojego szefa.
Jednak z upływem czasu nabrałem przekonania, że mieszkający
tutaj ludzie są dobrzy i uczciwi, a to co przedstawiłem to był tylko incydent.
Po 20 minutach na salę wchodzi zdyszany wójt, który bardzo przeprasza za
spóźnienie. Siada na miejscu obok proboszcza i poprawiając wąsa
zaczyna mówić:
- Doskonale pamiętam dzień, w którym nasz dostojny jubilat
zawitał do naszej parafii. Zresztą nie będę się chwalił, ale
miałem zaszczyt być pierwszą osobą, którą nasz proboszcz wyspowiadał !!!

MORAŁ:
Kto się spóznia, niech się lepiej nie odzywa....
lol
  
miras
12.10.2009 15:46:44
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino-królewskie

Posty: 88 #338941
Od: 2008-11-13


Pan Prezydent RP wymknął się ochronie i niezauważony opuścił posiadłość na Helu. Złapał stopa i późnym popołudniem wylądował we Władysławowie. Pochodził trochę po plaży, wydał 19,50 na pamiątki w straganach na deptaku aż zrobił się głodny. Ale zobaczył, że nie ma już kasy. Szybko pomaszerował na pocztę wymachując książeczką oszczędnościową PKO na której miał zadołowane całe 400 zł. Na poczcie okazało się jednak, że nie wziął ze sobą dowodu osobistego i panienka nie chciała mu wypłacić pieniędzy. Trochę zły powiedział:
- Przecież ja jestem Lech Kaczyński. Prezydent RP.
- Każdy może tak powiedzieć - odparła panienka z okienka
- No ale jak mam pani udowodnić, że ja to ja - nie dawał za wygraną Lechu
- Hmm - pomyślała panienka - Wie pan, kiedyś był tu Krzysztof Krawczyk i też nie miał dowodu ale zaśpiewał "parostatek" i wypłaciliśmy mu pieniądze. Innym razem Adam Małysz pokazywał jak się ląduje telemarkiem i też uwierzyliśmy mu. Może i Pan jakoś nam udowodni, że jest Pan Prezydentem.
- No nie wiem - odpowiedział zły jak diabli Kaczyński - Przychodzą mi do głowy same jakieś pojebane pomysły...
- Oczywiście Panie Prezydencie - przerwała mu panienka - W jakich nominałach mam wypłacić Panu pieniądze?lol
  
miras
12.10.2009 15:49:09
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino-królewskie

Posty: 88 #338942
Od: 2008-11-13


Prawnicy nigdy nie powinni zadawać pytań babciom z Mississippi, jeśli naprawdę nie są gotowi na odpowiedź.
Podczas procesu, w małym miasteczku na południu stanu, pełnomocnik prokuratora wezwał swojego pierwszego świadka - starszą kobietę.
Zbliżył się do niej i zapytał:

"Pani Jones, czy pani mnie zna?".
Kobieta odpowiedziała:

"Tak, znam pana, panie Williams. Znam pana odkąd pan był małym chłopcem i szczerze, był pan dla mnie wielkim
rozczarowaniem. Pan kłamie, zdradza żonę, manipuluje ludźmi i obgaduje ich za ich plecami. Myśli pan, że jest wielkim paniczem,

jednak nie potrafi sobie zdać sprawy z tego, że nigdy nie będzie nikim więcej, niż marnym gryzipiórkiem. Tak, znam Pana."
Prawnik był zamurowany. Nie wiedząc co więcej począć, wskazał na drugą stronę sali, pytając:

"Pani Jones, czy zna pani pełnomocnika obrony?"
Kobieta znów rozpoczęła tyradę:

"Tak, również znam pana Bradleya odkąd był młodzieńcem. Jest leniwym bigotem z problemem alkoholowym. Nie potrafi zbudować normalnego

związku z kimkolwiek a jego kancelaria prawna jest jedną z najgorszych w całym stanie. Nie wspominając już o tym, że zdradzał swoją

żonę z trzema różnymi kobietami. Jedną z nich była pana żona. Tak, znam go."
Pełnomocnik obrony zamarł.
Sędzia poprosił obu pełnomocników do swej ławy i stonowanym, cichym głosem, powiedział:

"Jeśli którykolwiek z was idiotów spyta ją czy mnie zna, wyślę was obu na krzesło elektryczne."jęzor
  
mariusz
12.10.2009 18:56:14
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino

Posty: 1162 #339172
Od: 2007-10-9
dobre bardzo szczęśliwy
  
semerm
20.10.2009 10:21:27
Grupa: Użytkownik

Posty: 17 #345521
Od: 2008-12-29
Idzie strapiony I zafrasowany facet przez Las. Nagle na drogę wyskoczyła
mała zielona żabka I mówi ludzkim głosem:
- Czym się tak martwisz ?
- A, Bo życie jest do dupy. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce,
Kasy brak... Ogólnie lipa.
- Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK.
Facet wraca, patrzy a TU chata pięknie odstawiona, żona piękna jak Cindy
Crowford, pod bramą garażu stoi Maybach a w skrzynce na listy wyciąg z
Konta, który Po prostu powalił go na kolana.
Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla niego
zrobiła I wrócił się do lasu.
W tym samym miejscu spotkał żabkę I mówi:
- Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce ?
- Nigdy nie kochałam się z nikim...
- Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić ?
- Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej zużyłam
Na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się najwyżej w
12-13-letnią dziewczynkę.
- Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie MI to
przeszkadzać.
- ... I tak to było , Wysoki Sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara.

Romek Polański

  
miras
20.10.2009 19:50:09
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino-królewskie

Posty: 88 #345879
Od: 2008-11-13
Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw łączący oko bezpośrednio z dupą.
Kiedy ukłuli pacjenta igłą w dupę, w jego oku pojawiła się łza.
Kiedy wbili te sama igłę w oko, pacjent się zesrał. bardzo szczęśliwy
  
miras
02.11.2009 21:47:07
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino-królewskie

Posty: 88 #354777
Od: 2008-11-13
Przychodzi mąż wieczorem do sypialni i zastaje swoją żonę w łóżku z jakimś
facetem.
- Co wy tu robicie?
Na to żona mówi do kochanka:
- Mówiłam ci, że to idiota. lol
  
miras
02.11.2009 21:48:27
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino-królewskie

Posty: 88 #354781
Od: 2008-11-13
Kowalski wraca do domu z pracy, ma już usiąść przed telewizorem, ale słyszy
charakterystyczne odgłosy dobiegające zza ściany od sąsiada.
- Ten sąsiad zaczyna mnie już wpieniać! Idę mu powiedzieć, żeby ciszej pukał te swoje panienki!
- Mama chciała mu to samo powiedzieć z godzinę temu - mówi Jasio.
- I co, powiedziała? - pyta ojciec.
- Nie wiem, jeszcze nie wróciła... bardzo szczęśliwy
  
BonAir
02.11.2009 22:39:40
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino

Posty: 1084 #354815
Od: 2007-5-25
Dwie blondie oglądają TV.
Nagle jedna z nich krzyczy:
- Patrz!
- Benedykt Szesnasty !!!!!

Na to druga pyta:
- A Kubica który?!

bardzo szczęśliwy
_________________
pozdrawiam BonAir
  
Electra30.04.2024 06:23:08
poziom 5

oczka
  
Admin
04.11.2009 19:40:21
poziom 5



Grupa: Administrator 

Posty: 646 #355917
Od: 2007-5-10
Jak emeryt spędza wolny czas?


w USA:** butelka whisky i cały dzień na rybach

we Francji:** butelka burgunda i cały dzień na dziewczynkach

w Polsce:** butelka moczu i cały dzień ...w przychodni*
  
miras
05.11.2009 12:40:45
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino-królewskie

Posty: 88 #356218
Od: 2008-11-13
Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście
mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z
nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest
umierająca!
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, radził PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA NAJGORSZE lol
  
beos70
10.11.2009 23:32:30
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: leśna

Posty: 908 #361293
Od: 2008-5-18
leci dwóch czołgistów łodzią podwodną przez pustynię, nagle spotykają leśniczego - Proszę nie wycinajcie tych drzew - mówi leśniczy. A oni dalej wapno mieszają... xDoczko
  
mariusz
11.11.2009 09:00:02
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino

Posty: 1162 #361463
Od: 2007-10-9
Idzie sobie stary bogaty lord przez park. Spaceruje sobie... Patrzy... A tam na trawniku jacyś ludzie trawę jedzą. Podchodzi i pyta pierwszego lepszego:
Lord: Co wam, odbiło ? Trawę żrecie ?
Gościu: Ano jemy trawę, bo w domu bieda a jeść trzeba...
Lord: To wiesz co koleś, chodź ze mną do domu...
Gościu: Ale ja mam żonę...
Lord: Ona też może iść..
Gościu:Ale ja mam jeszcze dwójkę dzieci|
Lord: Oni też niech pójdą.
Gościu: Ale ja ma jeszcze teściów...
Lord: Nie ma problemu, bierzemy wszystkich - u mnie trawa ma przeszło 1.5 metra !
  
Admin
17.11.2009 11:15:27
poziom 5



Grupa: Administrator 

Posty: 646 #367080
Od: 2007-5-10
Mecz Polska - Brazylia. Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni. Patrzą, a tam tylko jedna koszulka - dla Ronaldinho. No to mówią mu:
- Ronaldinho, dobra będziesz grał sam.
Reszta drużyny poszła do pubu na piwo. Ronaldinho sam bez bramkarza nieźle się spisuje. Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włącza telegazetę, żeby zobaczyć, jaki wynik. A tam: 0:1 (34` Ronaldinho). No to się cieszą. Jakiś czas później patrzą, a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83` Rasiak). Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i pytają:
- Ej, stary, czemu strzelili ci bramkę? Przecież tak dobrze ci szło?
- No wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w 46` dostałem czerwoną kartkę.
  
BonAir
17.11.2009 13:46:16
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino

Posty: 1084 #367147
Od: 2007-5-25
Kontynuując temat piłkarski:

Obrazek

lol
_________________
pozdrawiam BonAir
  
Marcin
17.11.2009 14:31:41
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 622 #367204
Od: 2008-4-7
Eeeee czepiają sie Sławka ...
  
Admin
04.02.2010 21:27:55
poziom 5



Grupa: Administrator 

Posty: 646 #440486
Od: 2007-5-10
Naiwna
Spotykają się dwaj koledzy. Jeden mówi:
- Ty wiesz, jaka moja żona jest naiwna? Robi sobie prawo jazdy i
myśli, że jej dam samochód.
Na to drugi:
- To jeszcze nic. A moja jaka naiwna! Jutro jedzie do sanatorium,
zaglądam do torby a tam 10 prezerwatyw. I ona myśli, że ja przyjadę...



Rozwód
Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!

Smutny
- Dlaczego masz taką nieszczęśliwą minę?
- Moja żona wyjeżdża na tydzień do swojej matki.
- I z tego powodu jesteś taki ponury?
- Muszę, bo inaczej nie wyjedzie.

Żona do męża
- Zobaczysz, przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiota.
Niech całe miasto się dowie


Kancelaria prawna:
Adwokat: Pani Kowalska, żeby rozwód był z winy męża musimy na niego coś
mieć. Czy mąż pije
Kowalska: Nie, skąd, jakby tylko spróbował ..to ja bym mu....!
Adwokat: Czy nie daje pieniędzy?
Kowalska: Nie, absolutnie, oddaje wszystko co do grosza....już by mi
tylko schował złotówkę...to ja bym mu....
Adwokat: A może bije Panią
Kowalska: ......... by tylko rękę podniósł to ja bym go przez okno
pogoniła....
Adwokat: A co z wiernością ?
Kowalska : O ! Tu go mamy ! Drugie dziecko nie jest jego!


Głos z radia:- Czas na poranną gimnastykę.
Jesteście gotowi?
No, to zaczynamy!
Góra-dół, góra-dół. A teraz druga powieka!!!

Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem: żona krząta się w kuchni,
mąż coś naprawia. W pewnej chwili mąż wola:
- Stara! Chodź na chwile!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...


Facet umówił się z kolegami na polowanie. W dniu polowania wstał
skoro świt, ubrał się wziął bron, wyszedł przed dom, postał,
postał... i stwierdził, ze nie pojedzie, bo jest za zimno.
Wrócił do domu, rozebrał się i wszedł z powrotem do nagrzanego
lóżka i przytulił się do gorącej żony. Żona po omacku poklepała
go po pośladkach i pyta:
- To ty?
- Yhm, to ja.
- Zmarzłeś?
- Zmarzłem.
- No popatrz, a ten idiota pojechał na polowanie...
  
miras
27.02.2010 11:41:37
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kąpino-królewskie

Posty: 88 #473737
Od: 2008-11-13

Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z drugiej papierosy.
Pijak wyjmuje gazetę i czyta.
Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
- Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:
- Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne, cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej.
Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma!...
lol
  
Electra30.04.2024 06:23:08
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 7 / 11>>>    strony: 123456[7]891011

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » POGADUSZKI » DOWCIPY

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny

kapino.pl